Ukradkowe spojrzenia, czułe gesty, miłość w oczach… i grupa zwariowanych osób, które poza kadrem śmieją się, piją kawę i nie potrafią się nagadać! Tak właśnie wyglądała realizacja plenerowej sesji, której pomysłodawcą i organizatorem była Angelika z „AB for Wedding”. My też tam byliśmy i potwierdzamy – taka sesja to czysta przyjemność!
Co się kryje pod słowem „sesja”?
Sesja plenerowa to świetny pomysł zarówno jako sesja narzeczeństwa jak i sesja poślubna. To od Was zależy, czy wolicie zapamiętać wyjątkowe chwile jako narzeczeni, czy jako świeżo poślubieni małżonkowie. Co do stylu samej sesji ogranicza Was tylko wasza wyobraźnia… ewentualnie wyobraźnia Waszych konsultantów ślubnych 😉 Dodatki w stylu glamour, boho, a może po prostu kilka ujęć bez specjalnego przygotowania w ważnym dla Was miejscu? Wszystko zależy od Was!
Po co?
Jeśli chcecie mieć fajną pamiątkę ze swoich młodzieńczych lat, zróbcie sobie taką właśnie sesję. Gwarantuję, że to coś zupełnie innego niż zdjęcia czy film z dnia ślubu. Wtedy często jesteście spięci lub po prostu brakuje czasu, żeby się wyluzować i pobawić przed obiektywem kamery. Teledysk i zdjęcia z takiej sesji to też dobra okazja, żeby zaprezentować światu papeterię, dodatki i kwiaty z Waszego wesela 🙂
Z kim?
Oczywiście do zrealizowania takiej sesji potrzebny jest Wam filmowiec i fotograf. Możecie poprosić także konsultanta ślubnego o pomoc i podsunięcie kilku pomysłów. Często panie korzystają z usług fryzjera czy makijażystki. Nasza sesja odbyła się przy udziale świetnych profesjonalistów z branży. Na miejscu gadżety zaaranżowała Angelika, modelce zrobiono makijaż i fryzurę, były przygotowane piękne kwiaty. Nie każda sesja musi być jednak tak rozbudowana, wszystko zależy od Waszego pomysłu i efektu, jaki chcecie uzyskać.
Pomysły i podpowiedzi.
Dobrym miejscem na sfilmowanie ujęć romantycznych jest łąka, las, górski pejzaż czy plaża nad jeziorem. Jeśli jesteście bardziej żywiołowi i nie w Waszym stylu jest ciągłe przytulanie się, postawcie na sesję w zabawnym stylu. Boisko piłkarskie, plac zabaw czy siłownia pod chmurką to doskonałe miejsca na pokazanie Waszego temperamentu i zainteresowań.
Można pokusić się o sesję zagraniczną. Pozowanie na rajskiej plaży na pewno będzie czymś niezapomnianym, a efekty będę oszałamiające. Najlepiej połączyć to z podróżą poślubną, chociaż trzeba liczyć się z tym, że koszty takiej realizacji będą o wiele wyższe niż na miejscu.
A wracając do sesji, którą mieliśmy przyjemność podglądać… Magda i Dawid spisali się wspaniale, a przyjazna i radosna atmosfera dodała wszystkim skrzydeł. Dziękujemy AB for Wedding za zaproszenie i czekamy na kolejne wspólne projekty 🙂
Efekty oceńcie sami. Romantycznie, prawda?
Udział w sesji wzięli:
Para – Magda i Dawid
Kompozycje kwiatowe – Inspiracja Centrum Florystyczno- Ślubne Radlin
Papeteria oraz dodatki – AB for Wedding
Fryzura – Natalia Fryzury
Makijaż – Laura Syrek
Zdjęcia – notopstryk.com
Film – STB Film
Zdjęcie główne: Krystyna Szczotok Notopstryk
Biorę ślub
27 sierpnia, 2018 at 12:49 pmJak najbardziej warto zorganizować taką sesję! 🙂 To świetna pamiątka na całe życie, do której z przyjemnością się później wraca.
Tomek Szpruta - Fotograf Ślubny
06 września, 2018 at 9:13 amWarto. Bardzo często to jedyna profesjonalna sesja w życiu.
Maria
03 października, 2018 at 1:15 pmPewnie, że warto. Ten dzień tak szybko mija, że warto mieć pamiątki z okresu ślubnych przygotowań 🙂