Czekacie na ten dzień długo – rok, dwa, czasem i dłużej. Chcecie mieć wszystko idealnie zorganizowane, ale i tak jesteście pełni obaw i niepokoju. Czy wszystko się uda? Czy gościom będzie się podobało?
Mam dla Was dosłownie kilka przestróg, które warto zapamiętać i wdrożyć w życie.
Nie wyjeżdżajcie na ostatnią chwilę.
Dzień ślubu musi być dobrze zaplanowany. Najlepiej po prostu rozpisać sobie kluczowe wydarzenia chronologicznie i oszacować, jak długo mogą potrwać. Fryzura, makijaż, ubieranie się, wykupiny, błogosławieństwo, wychodzenie z domu, bramy, dojazd – to wszystko trwa. Na koniec dodaj 15 minut zapasu i plan gotowy!
Nie patrzcie na księdza podczas przysięgi.
Ktoś pomyśli, że to głupia rada, bo to przecież oczywiste. Nie do końca – stres może zrobić swoje. Dlatego przećwiczcie sobie w domu mocny uścisk dłoni, kiedy ksiądz prosi o podanie sobie rąk i pamiętajcie, żeby przysięgę wypowiadać, patrząc sobie w oczy. Chyba nie wychodzisz za mąż za księdza, prawda? 😉
Nie wychodźcie z kościoła przed gośćmi.
Możecie tak zrobić, jeśli chcecie wyjść na pusty plac kościelny… ale to jednak słaby pomysł. Niech świadkowie zadbają o to, żeby przynajmniej część gości wyszła wcześniej i przygotowała się do obsypania Nowożeńców grosikami, ryżem czy konfetti. To naprawdę wspaniały moment!
Nie zakładajcie całkiem nowych butów.
Ta rada – stara jak świat – została tu uwzględniona bardziej z myślą o panach. Panie bowiem doskonale o tym wiedzą i wcześniej próbują rozchodzić swoje nowe ślubne szpilki. Panowie z reguły twierdzą, że buty są dobre i nie muszą się tym przejmować. O 1 w nocy zmieniają zdanie…
Nie stresujcie się!
Najważniejsza rzecz. Łatwo powiedzieć… Wcześniejszy wysiłek w dokładne zaplanowanie i organizację ślubu i wesela na pewno się zwróci. Pomyślcie, że już i tak już nic nie zmienicie, bo wszystko jest gotowe. Nastawcie się na czerpanie wrażeń i radosne przeżywanie tego dnia. Poproście świadków lub rodziców o pomoc w rozwiązywaniu drobnych bieżących problemów, a sami bawcie się na całego!
fot. Rogowscy – Internetowe Targi Ślubne
Zdjęcie główne – fot. Storytellers – Internetowe Targi Ślubne